czwartek, 25 października 2012

4.Boisz sie mnie?

-Eh no bez jaj(bez skojarzen)!-powiedzialam
-Ah ...Fajne imie Bez Jaj!-powiedzial z sarkazmem
-Nie.Nie wierze ze jestes Nathan Sykes dopoki cie nie zobacze!-powiedzialam z powaga.Nagle na calym korytarzu zapalily sie swiatla.Ja natomiast otworzylam oczy i buzie ze zdziwienia
-I co?Teraz wierzysz?-zapytal z usmiechem.
-...-nic nie odpowiadalam.Jakie on ma piekne oczy, a usmiech!Myslalam ze jest brzydszy ... a tu takie ciacho mi wyskakuje przed oczami ...xD
-Nie krzyczysz tak jak inne fanki-powiedzial-Coraz bardziej mnie zaskokujesz.Nie dosc ze ladna, to jeszcze skromna-powiedzial a ja sie usmiechnelam
-Dziekuje.Ty tez jestes nikomu sobie!-odparlam z usmiechem na twarzy
-Claudia gdzie ty jestes?!-darla sie Olivia
-Aaa ... czyli nie jestes sama.Siostra?-zapytal
-Tsaaa ... przyjaciolka-powiedzialam
-O tu jesteeee ...-urwala sie gdy zobaczyla Nathana
-Hej.-powiedzial do Oli a ona stala jak slop
-Yyy ... hej.-odparla
-A moze nie bedziemy tu tak stac i poznacie reszte?-zapytal ''ponownie''
-Jasne.Olivia?-zapytalam sie jej
-Znasz moje zdanie-powiedziala i sie usmiechnela.
Poszlismy do garderoby chlopakow.Nie wierze!Poznam cale TW!Doszlismy do ich garderoby
-Garderoba The WANTED.Te drzwi sa takie genialne!-myslalam.Zachcialo mi sie z tego smiac, ale sie powstrzymalam.Weszlismy i .....
-Chlopaki!-wydarl sie Nath
-Bawimy sie w chowanego!Szukasz!-powiedzial jak sie nie myle Tom.Juz byl gdzies schowany.
-Przed koncertem?-zapytalam
-Oni zawsze sie bawia przed koncertem.-powiedzial z usmiechem Nath
-A ty nie?-zapytala Olivia
-Ja staram sie byc tym normalnym-odpowiedzial
-Ty i normalny?Haha smieszny jestes!A teraz szukaj bo chcemy poznac te twoje nowe kolezanki.Niech ci pomoga.-powiedzial Max(tez byl schowany ...xD)
-Pomozecie?-zapytal z mina ''Tylko sie zgodz''
-Jasne-odparlam i zaczelam szukac.Szukalismy ich chyba 30 min.Dobrzy sa!!!
Max byl schowany w szafie,Tom w kiblu(?),Siva w lozku(xD),Jay trzymal sie zyrandola.WTF?Co?To jego specjalna kryjowka?Jesli tak to: ahaa ..... a jesli nie to: to dobrze bo na specjalna nie wyglada xD
-Poznajcie prosze Claudie i Olivie-pokazal na mnie i Oli Nath-A wy poznajcie chlopakow.Chyba wiecie jak maja na imie.-i pokazal na nich
-Tak wiemy-powiedziala Olivia.Podalismy sobie nawzajem rece.Gadalismy gdzies 2 godz.
  Niedlugo zaczyna sie koncert.Wlasciwie to juz powinien sie zaczac!
-Ej chlopaki .....jestescie spoznieni-powiedzialam patrzac na godzine
-Jak?-zapytal Jay
-Mieliscie byc na scenie 15 min temu!!!!!-krzyknelam
-O ku**a!Szybko!-powiedzial Max i zaczal panikowac i biegac po calej garderobie!My wszyscy zaczelismy sie smiac.Biegal i ciagle drapal sie po glowie :)
-Szykujcie sie a my idziemy-powiedzialam i pociagnelam Oli za reke
-Czekaj!-zatrzymal mnie Nathan-Daj mi swoj numer-powiedzial i usmiechnal sie
-Ok daj komorke-powiedzialam.Poslusznie dal mi komorke i wpisalam mu jego numer.
-Ej dziewczyny czekajcie!Moze po koncercie byscie poszli z nami na taka mala impre.-zapytal sie nas Thomas :) (dla nie czajacych Tom)
-Nie wiem .....-jakalam sie
-Mozemy.I tak nie mamy nic zaplanowane-powiedziala za mnie Olivia z usmiechem
-Ok to po koncercie czekajcie przy tej ciemnocie-Max
-Nie!My musimy sie przeciez przebrac-powiedzialam
-Och ....dziewczyny!-powiedzial Nath-To o 23:30 w parku?-zapytal
-Tak malo czasu?-zapytala Oli
-O  ...... moze o 23:45?-zapytal
-Pasuje-powiedziala Oli.
-A i ubierzcie sie najlepiej w sukienki-powiedzial Tom z usmiechem na twarzy
-Okk ... my juz idziemy-powiedzialam i wyszlismy z garderoby chlopakow
Koncert byl WoW SWIETNY!Nathan ciagle na mnie zerkal.Albo ktos stal za mna?Tak.Raczej to drugie.
Po koncercie oczywiscie poszlysmy sie przebrac.Z rodzicami nie mam dobrego kontaktu wiec mieszkam sama i czasami siostra przychodzi do mnie nocowac.Przed koncertem bylam u rodzicow bo blagali(niby blagali ...xD)zebym do nich weszla i u nich sie wyszykowala na koncert.Tak.Musza mnie kontrolowac jak sie ubieram (:( ).Weszlysmy do mojego(jak to cudownie brzmi ...)domu.Ja zalozylam to a Olivia w  to(ten pierwszy zestaw) i zalozyla do tego czarna marynarke.Umalowalysmy sie jeszcze troche.Ja postawilam na naturalnosc i pomalowalam tylko rzesy.Oli tak samo jak ja tylko jeszcze troche pomalowala powieki pod kolor sukienki.Byla 23:15.O!Czyli Nath wie co o ktorej zaplanowac.Moglismy sie zgodzic na ta 23:30.Do parku idziemy 15/20 min. wiec wyszlismy juz z domu.Gadalysmy sobie tak o wszystkim i o niczym.Doszlysmy juz do parku.Chlopacy juz ma nas czekali z jakimis dziewczynami.Podeszlysmy do nich Nathanowi i Maxowi szczeka opadla.Dziewczyny sie do siebie tylko usmiechaly
-Co wam?Zamknijcie buzie bo wam muchy powpadaja-powiedzialam podeszlam do Natha i zamknelam mu buzie.Usmiechnelam sie do niego.
-Wygladasz ... WoW!-Nath nie mogl z siebie wydusic ani jednego slowa
-Dziewczyny poznajcie: Michelle dziewczyne Maxa-powiedzial Tom-Nareeshe dziewczyne Sivy-pokazal na mulatke-I Kelsey moja dziewczyne-powiedzial z usmiechem-A wy poznajcie Claudie-pokazal na mnie-I Oivie-i pokazal na Oli
-Hej-odparlysmy
-Czesc-z kazda podalysmy se rece
-To idziemy?-zapytal sie Siva
-Tak-powiedzialysmy wszystkie razem
Poszlismy w strone najlepszego klubu w Londynie.Po drodze oczywiscie wyglupialismy sie i smialismy sie.W koncu dotarlismy pod klub.Weszlismy do klubu.Smierdzialo potem, papierosami.Wszyscy podeszlismy do baru i zamowilismy po jednym drinku.Nathan poprosil mnie do tanca.Tanczylismy razem gdzie okolo 1 godz.Moj taniec z BabyNathanem przerwal Tom krzyczac odbijany.I tak tanczylam z kazdym.Zrobilo mi sie duszno.Postanowilam powiedziec reszcie ze ide sie przewietrzyc.
-Nathan ja ide sie troche ptrzewietrzyc.-powiedzialam i poszlam w strone wyjscia.On cos tam jeszcze mruczal pod nosem.Powiedzial chyba
-Idz ja zaraz ...-i dalej nie uslyszalam.Wyszlam z klubu i usiadlam na krawezniku przed nim(przed klubem jak cos :) ).Nagle ktos usiadl kolo mnie.Ja szybko poderwalam sie na rowne nogi.
-Czego chcesz-powiedzialam do niego.
-Kotku co tutaj robisz sama?-powiedzial do mnie David.Tak to byl David.
-Nie odzywaj sie tak do mnie!Nie jetesmy juz razem!-krzknelam
-Alez jak to nie?-powiedzial i zaczal sie do mnie przyblizac
-Normalnie.-powiedzialam i cofalam sie powoli.Balam sie go.On jest zdolny do wszystkiego.
-Czemu sie cofasz?Boisz sie mnie?-zapytal sie mnie.Nagle oparlam sie o sciane.Nie moglam isc juz dalej.On byl juz centralnie na przeciwko mnie.Dzielily nas tylko ubrania.Zaczal calowac mnie po szyi.Odpychalam go.Ale on byl zbyt silny i uleglam nie mialam juz sily.Zaprowadzil mnie do jakiejs piwnicy pod klubem.Zaczelam sie wyrywac i krzyczec.On tylko mnie prowadzil i zatykal buzie reka.Chyba doszlismy na mniejsce.Tam bylo duze lozko(?).Rzucil mnie na nie.Zaczelam plakac a on mnie rozbierac ...

              ***
I jest kolejny rozdzial!Mam nadzieje ze sie podoba :)
Next moze jutro albo w weekend :)

1 komentarz: